Doświadczeni piłkarze dołączyli do szwajcarskiego zespołu walczącego o utrzymanie w krajowej elicie na zasadzie wolnych transferów po tym, jak Sion rozwiązał z nimi umowy w początkowym okresie pandemii koronawirusa w Europie.
Ówczesny pracodawca środkowego obrońcy i defensywnego pomocnika przedstawił im oraz pozostałymi zawodnikom propozycję dotyczącą obniżenia zarobków na czas zawieszenia rozgrywek.
Wspomniani zawodnicy wraz z między innymi Alexem Songiem czy Seydou Doumbią nie wyrazili na to natychmiastowej zgody, co doprowadziło do unieważnienia ich kontraktów.
Panowie nie potrafili pogodzić się z tym faktem, ale jednocześnie nie zamierzali biernie czekać na dalszy rozwój wypadków, dlatego Johan Djourou i Xavier Kouassi związali się krótkoterminowymi umowami z Neuchâtel Xamax.
Ich nowy pracodawca czeka obecnie na zarejestrowanie pozyskanych zawodników, co umożliwi mu korzystanie z usług doświadczonych graczy w tym sezonie.
Środkowy obrońca zdążył wystąpić w dwóch meczach Sionu w trakcie swojego trzymiesięcznego pobytu w szwajcarskim zespole. Z kolei Iworyjczyk zanotował ich 20 i teraz będzie miał za zadanie wypełnić w nowej drużynie lukę po Serey'u Dié, który przeniósł się do... Sionu.
Neuchâtel Xamax plasuje się obecnie na przedostatnim miejscu w tabeli i traci cztery punkty do bezpiecznej lokaty, na której znajduje się... wspomniana już ekipa ze Stade Tourbillon.
Szwajcarzy poinformowali już, że wznowią krajowe rozgrywki 19 czerwca. Do zakończenia sezonu pozostało trzynaście spotkań. Dwukrotny mistrz kraju w przypadku utrzymania dotychczasowej lokaty zostanie zmuszony do rozegrania jeszcze dwóch dodatkowych meczów w barażu o utrzymanie.