„Done deal”. Chelsea zapewniła sobie wyczekiwany transfer

Karol Brandt
Źródło: Nicolò Schira

Ben Chilwell zostanie wkrótce piłkarzem Chelsea - donosi Nicolò Schira.

Jeszcze nim sezon dobiegł końca, Frank Lampard poprosił o wzmocnienie lewej strony defensywy. Wszystko przez fakt, że Marcos Alonso i Emerson Palmeri zupełnie go nie przekonywali. Dlatego też Anglik wyznaczył cel numer jeden.

Od początku był nim piłkarz Leicester City. Kiedy jednak „The Blues” zapytali o sytuację 23-latka, w odpowiedzi usłyszeli, że „Lisy” wciąż na niego liczą, ale jeśli londyńczykom tak bardzo zależy na transferze, powinni wyłożyć 90 milionów euro.

Biorąc to pod uwagę, Chelsea próbowała przekonywać swojego menedżera do innych opcji, jak Alex Telles czy Sergio Reguilón. To jednak na niewiele się zdało i wydaje się, że upartość Lamparda przyniosła spodziewane efekty.

Czwarta siła Premier League podczas następnej próby pozyskania Bena Chilwella wykorzystała fakt, iż „Lisy” ostatecznie nie awansowały do Ligi Mistrzów, przez co powinny zejść z ceny. W efekcie strony zbliżyły się do porozumienia już przy kwocie około 55,5 miliona euro, a jak podaje Schira, operacja jest już właściwie pewna.

11-krotny reprezentant „Synów Albionu” z nowym pracodawcą ma podpisać umowę do 30 czerwca 2025 roku. Jeśli przybędzie on na Stamford Bridge, będzie to już trzecie wzmocnienie „The Blues”, ale z pewnością nieostatnie.

Chelsea poluje bowiem na Kaia Havertza i wkrótce ma podwyższyć za niego ofertę do 90 milionów euro, wliczając w to bonusy. Do tej pory Anglicy proponowali Bayerowi Leverkusen o 10 milionów mniej.

Wracając do Chilwella, w kampanii 2019/2020 rozegrał on 33 spotkania, zdobył trzy bramki i zanotował cztery asysty.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski „Duży błąd sędziów”. Chodzi o akcję bramkową Wisły Kraków w finale Pucharu Polski Wisła Kraków chciała bardziej. Puchar Polski dla „Białej Gwiazdy” [WIDEO] Piłkarski kryminał w wykonaniu zawodnika Pogoni Szczecin. To będzie mu długo wypominane [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy