Ofensywny pomocnik rozwiązał na początku marca umowę z Lechią Gdańsk z winy klubu z powodu nieterminowego wypłacania mu należnego wynagrodzenia.
Ten fakt w ekspresowym tempie wykorzystała Wisła Płock i pozyskała 27-letniego zawodnika na zasadzie wolnego transferu oraz zawarła z nim półroczną umowę z opcją jej przedłużenia po spełnieniu przez piłkarza określonych warunków.
Przerwanie rozgrywek przez pandemię koronawirusa skłoniło jednak władze ekipy z województwa mazowieckiego do podpisania nowego kontraktu z Rafałem Wolskim, którymi pomimo niezaliczenia jeszcze debiutu w barwach „Nafciarzy” związał się z nimi do 30 czerwca 2021 roku.
Przedstawiciele klubu głęboko wierzyli w to, że ofensywny pomocnik stanie się bardzo szybko jednym z liderów drużyny, ale niestety wiele wskazuje na to, że były gracz Legii Warszawa, Fiorentiny czy Wisły Kraków po raz trzeci w swojej karierze zerwał więzadła krzyżowe i ponownie będzie musiał przejść operację, która wyeliminuje go z gry na dłuższy czas.
Maciej Wąsowski z „Przeglądu Sportowego” poinformował, że 27-latek doznał poważnego urazu na czwartkowym treningu poprzedzającym niedzielne starcie o punkty z Koroną Kielce.
Wolski nabawił się w przeszłości już dwóch identycznych kontuzji będąc graczem Lechii Gdańsk. Oba miały miejsce w lutym odpowiednio 2018 i 2019 roku.
Siedmiokrotny reprezentant Polski zdążył rozegrać 20 spotkań w tym sezonie i strzelił w nich jednego gola oraz zanotował trzy asysty.