Umowa „El Matadora” wygasa już 30 czerwca i nic nie wskazuje na to, aby współpraca obu stron została przedłużona. Na pewno decyzji o zatrzymaniu zawodnika nie podejmie Ralf Rangnick.
Niemiec jest tylko tymczasowym menedżerem „Czerwonych Diabłów”, dlatego chce pozostawić swojemu następcy otwartą drogę do decydowania o losie takich graczy jak Donny van de Beek, Anthony Martial czy Edinson Cavani.
Jak donosi Fabrizio Romano, 34-latek zastanowi się na swoją przyszłością za kilka miesięcy, jednak już teraz w głowie ma pewien plan. Mianowicie, marzą mu się występy w LaLidze.
Środkowy napastnik daje na ten moment tym rozgrywkom priorytet, nie biorąc nawet pod uwagę wyjazdu z Europy.
Bacząc chociażby na pensję najlepszego strzelca w historii Paris Saint-Germain, wydaje się, że jeśli już zawita on do hiszpańskiej ekstraklasy, to będzie to jedna z czołowych ekip.
128-krotny reprezentant Urugwaju w bieżącej kampanii rozegrał 15 spotkań, strzelił dwa gole i raz asystował.