Carlo Ancelotti już w momencie przejęcia sterów na Goodison Park zażyczył sobie kilku dużych wzmocnień. Na jego celowniku wówczas znaleźli się m.in. Gareth Bale, Hirving Lozano czy Aaron Ramsey.
Oprócz wspomnianej trójki wymieniano jeszcze Jamesa Rodrígueza oraz Allana, i to właśnie ci zawodnicy wkrótce zasilą kadrę „The Toffees”. Z oboma negocjacje trwały od wielu miesięcy.
Najpierw udało się porozumieć z Brazylijczykiem, który zagwarantował sobie pensję na poziomie sześciu milionów euro rocznie. Później przyszła kolej na Kolumbijczyka, skłonnego pójść na ustępstwa w kwestii dotychczasowego wynagrodzenia. Do tego stopnia, że rozgrywający miał zejść z pułapu blisko ośmiu milionów euro netto rocznie na cztery i pół miliona.
Według Schiry James Rodríguez podpisze umowę do 30 czerwca 2023 roku z opcją przedłużenia współpracy o następne 12 miesięcy. Z kolei Romano dodaje, że rozmowy pomiędzy klubami zostały już zakończone.
Dziennikarze nie podają przy tym żadnych liczb, choć zgodnie informują, że to na dziś wyznaczono testy medyczne gwiazdy reprezentacji Kolumbii.
Nieco więcej wiadomo na temat operacji z udziałem Allana, który ma kosztować 25 milionów euro plus dodatkowe trzy miliony w postaci bonusów. Stacja Sky Sports zapewnia, że również przechodzi on badania przed złożeniem podpisu na dokumentacji.
Tym sposobem, jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, Everton już jutro potwierdzi dwa, dodajmy pierwsze, hitowe transfery w erze Ancelottiego. Nie można przy tym wykluczyć, że wkrótce do drużyny przybędzie następny nowy piłkarz.
Żadną tajemnicą nie jest fakt, że „The Toffees” starają się o Abdoulaye’a Doucouré, który wraz z Watforem spadł do Championship. Sky Sports podaje, że Francuz jest coraz bliżej przeprowadzki na Goodison Park. Tam miałby utworzyć trio wraz z Jamesem Rodríguezem i Allanem.