Przed rokiem na Goodison Park zawitali Abdoulaye Doucouré, Allan, Robin Olsen i oczywiście James Rodríguez. Teraz doświadczony menedżer chce wprowadzić do drużyny świeżość, pozyskując gracza, który słynie z robienia całej masy wiatru na lewym bądź prawym skrzydle, a przy tym odnajduje się w roli wahadłowego.
W planach „The Toffees” jest sprowadzenie Moussy Diaby’ego. 21-latek podczas trwającego kampanii rozegrał 41 spotkań i wziął czynny udział w zdobyciu 25 bramek (10 goli oraz 15 asyst).
Francuz w swoich występach kładzie duży nacisk na grę zespołową, a jednocześnie nie traci głowy w kluczowych momentach. To sprawia, że jest on łakomym kąskiem dla wielu klubów z całej Europy.
Na liście tej znajdują się chociażby Real Madryt czy Bayern Monachium, ale to, czym Everton może przekonać Diaby’ego do wybrania jego oferty, jest zapewniona gra co tydzień. Nie dziwą zatem doniesienia Fussballtransfers.com o obopólnym zainteresowaniu stron.
Bayer Leverkusen chciałby zatrzymać obiecującego zawodnika, ale bierze też pod uwagę jego sprzedaż, przy czym oczekiwałby w ramach tej operacji kwoty co najmniej 40 milionów euro.