Docenianie pracy trenerskiej Gallardo nie jest niczym nowym. Odkąd pracuje w River Plate, potrafił wzmocnić i poprawić grę zdecydowanej większości swoich zawodników i dlatego zasługuje na pochwały i oklaski wielu kibiców. Przy tej okazji tym, kto mu schlebiał, był ni mniej ni więcej, tylko Samuel Eto'o, który również dodał coś od siebie na ten temat.
Na temat popularnego „El Muñeco“ Kameruńczyk był dosadny i w rozmowie z SuperDeporRadio oświadczył: - Bardzo chciałbym być trenowany przez Gallardo. Robi to świetnie, zresztą był też znakomitym piłkarzem. To trener, który celuje w takie zespoły jak Barcelona. Robi to inaczej niż inni szkoleniowcy: ma europejski styl myślenia i wie, jak go odpowiednio zmiksować.
Świadczy to o wielkim uznaniu, jakim cieszy się 45-latek na całym świecie. Mimo że Kameruńczyk w swojej karierze wygrał wszystko lub prawie wszystko, mając za sobą kilku utytułowanych trenerów, takich jak między innymi Pep Guardiola, nie zawahał się powiedzieć, że chętnie usłyszałby kilka piłkarskich rad od Argentyńczyka.
Eto'o wypowiedział się również na temat Lionela Messiego i ich relacji w Barcelonie:
- Kiedy grasz z bogiem, jest to łatwiejsze. W piłce nożnej nie wnieśliśmy prawie nic do tego, co wniósł Leo. Jakiś czas temu podziękował mi i powiedział, że gdyby nie ja, nie miałby takiej kariery, ale nie dlatego, że miałem zamiar uczyć go grać, ale dlatego, że jako ten bardziej dojrzały miałem obowiązek mówić mu różne rzeczy, a on zawsze mnie słuchał - skomentował w wywiadzie w odniesieniu do młodego Messiego, który stawiał pierwsze kroki w Barcelonie.
Były napastnik reprezentacji Kamerunu przypomniał sobie słowa, które powiedział do Messiego jako radę, aby poprawić swoje cechy: - „Kiedy zaczniesz zdobywać bramki, będziesz wyjątkowy“ - mawiałem, gdy był młody. Wielu z nich jest bardzo dobrych, ale nie myślą o strzelaniu bramek. Dlaczego gramy w piłkę nożną? By zdobywać bramki. Dlatego wszystkie rzeczy, które powiedziałem Messiemu, dowodzą, że mam rację. Obecnie Leo zdobywa minimum 30 bramek w sezonie. Kiedy Leo zdobywa bramkę, mam ochotę podejść do telewizora i go przytulić - skwitował.