Nowy pomocnik FC Barcelony to temat, o którym mówi się od dłuższego czasu. Kandydatów do wzmocnienia tej pozycji było kilku.
Obecnie poważnie klaruje się sprawa İlkaya Gündoğana, który ponoć coraz bardziej przekonuje się do przeprowadzki na Półwysep Iberyjski. Oczywiście, do transferu daleka droga. Manchester City nie porzucił nadziei na kontynuowanie współpracy z Niemcem.
Wedle niedawnych doniesień na Camp Nou pojawiła się myśl sprowadzenia Martína Zubimendiego. Zwolennikiem takiego ruchu był Xavi, który ma rzekomo „obsesję na punkcie tego zawodnika”. Cóż, „Duma Katalonii” spotkała w tej sprawie dwie poważne przeszkody, wykluczające praktycznie całą operację.
Przede wszystkim sam 24-latek nie zamierza odchodzić z Realu Sociedad. Po drugie klub z Kraju Basków oczekuje za niego 60 milionów euro. Dla FC Barcelony, oglądającej każdy grosz z dwóch stron, to zdecydowanie za dużo.
W tej sytuacji Joan Laporta wziął sprawy w swoje ręce. Prezes lidera LaLigi znacznie zdynamizował rozmowy w sprawie pozyskania Rúbena Nevesa. „Mundo Deportivo” przypomina, że obydwie strony zawarły już wcześniej słowną umowę, która zwiększa prawdopodobieństwa ruchu. O ten zabiega głównie portugalski superagent Jorge Mendes.
Poczynania Laporty nie zostały dobrze odebrane przez Xaviego, Mateu Alemany'ego i Jordiego Cruyffa. ESPN przekonuje, że cała trójka już dawno zrezygnowała z gwiazdy Wolverhampton Wanderers, twierdząc, że ta nie pasuje do profilu zespołu. Prezes twierdzi inaczej.
Rúben Neves rozegrał w tej kampanii 38 spotkań. Te okrasił sześcioma golami i asystą.