W hiszpańskich mediach pojawiają się już od pewnego czasu informacje na temat przymiarek zarządu „Dumy Katalonii” do obcięcia pensji piłkarzom z powodu zamrożenia wpływów płynących z udziału klubu w wszelakiego rodzaju rozgrywkach oraz sponsorowanych przedsięwzięciach.
Ekipa z Camp Nou postanowiła się odnieść się do nich i w wydanym komunikacie potwierdziła te doniesienia.
FC Barcelona tłumaczy, że decyzja podjęta 14 marca spowodowała wstrzymanie jej wszelkiej działalności, dlatego teraz zostaje zmuszona do wdrożenia specjalnych środków mających na celu obniżenie pobieranych wynagrodzeń przez wszystkie osoby zatrudnione w klubie.
„Duma Katalonii” zamierza zredukować czas pracy swoim pracownikom i następnie zmniejszyć proporcjonalne pobierane przez nich pensje. Zarząd aktualnego mistrza Hiszpanii nie informuje na razie o procentowej wysokości cięć, ponieważ prowadzi rozmowy ze wszystkimi zatrudnionymi grupami.
Po ich zakończeniu przekaże swoje stanowisko departamentowi katalońskiego rządu, aby wprowadzone tymczasowe zmiany były zgodne z przepisami prawa pracy. Ekipa z Camp Nou chce, aby wszystkie wprowadzone środki obowiązywały od dnia wprowadzenia stanu alarmowego, czyli od 14 marca.
Katalońskie media sugerowały, że obniżka płac w klubie może sięgnąć nawet 70% zarobków sportowców, co naturalnie spotkało się z ich sprzeciwem.
Ponadto FC Barcelona poinformowała też o podjęciu szeregu działań mających zapobiec rozpowszechnianiu się koronawirusa. W tym celu udostępniła swoje obiekty departamentowi zdrowia oraz uruchomiła specjalny program mający pomóc swoim najstarszym kibicom i za pośrednictwem mediów społecznościowych zachęca wszystkich do przestrzegania zasad wprowadzonych przez rząd.