29-latek, po odejściu Lionela Messiego, jest w tej chwili najlepiej zarabiającym piłkarzem w kadrze „Blaugrany”. W tej sytuacji oczekuje się od niego wiele.
Rozgrywający bądź skrzydłowy nie zgodził się na obniżkę płac, a ponadto jego postawa budzi duże wątpliwości.
W ostatniej konfrontacji ligowej z „Los Celestes” (3:3) kontuzji doznał Ansu Fati. Zastąpić mógł go właśnie gwiazdor rodem z Kraju Kawy, ale nie trenował najlepiej przed gwizdkiem na przerwę, dlatego Sergi Barjuán postanowił wpuścić zamiast niego Álexa Balde. Jednocześnie rzucił do tymczasowego szkoleniowca: „To nie jest istotne, i tak zaraz nastąpi przerwa”.
Podczas drugiej połowy doświadczony zawodnik ponownie mógł otrzymać swoją szansę, lecz jak podawało Catalunya Ràdio, odmówił uczestnictwa w spotkaniu.
Mając to wszystko na uwadze, już w szatni Philippe Coutinho został zrugany przez jednego z weteranów.
Ofensywny pomocnik zaraz po przyjeździe na zgrupowanie „Canarinhos” zaprzeczył tym informacjom, mówiąc, że przez całą swoją karierę wykazuje się profesjonalizmem.
Według TV3 część graczy Barcelony powoli ma dość postawy Brazylijczyka tak na treningach, jak i w meczach, a jego dni w stolicy Katalonii są policzone.
W tym sezonie pojawiał się on na boiskach 11 razy i zanotował jedno trafienie.