Na koniec ostatniego letniego okna transferowego Mason Greenwood został wypożyczony z Manchesteru United do Getafe. Od tamtej pory skrzydłowy lub środkowy napastnik, który wcześniej przez długi czas borykał się z problemami pozaboiskowymi, rozegrał 26 meczów w trykocie hiszpańskiej ekipy. Zanotował w nich osiem trafień i pięć asyst. Sześć z tych bramek zdobył w LaLidze.
Od jakiegoś czasu zaczęły pojawiać się informacje sugerujące, że niezła dyspozycja Anglika na Półwyspie Iberyjskim może zaowocować letnimi przenosinami do większego klubu. Na tapecie ukazał się temat dołączenia przez niego do Barcelony.
„Sport” dawał do zrozumienia, że poczyniono w tej sprawie pierwsze kroki, podkreślając jednocześnie, że Katalończycy mogą przeprowadzić taki transfer dopiero, jeśli pozwolą im na to finanse.
Fabrizio Romano stonował jednak nastroje.
„Pomimo ostatnich doniesień FC Barcelona nie pracuje obecnie nad pozyskaniem Masona Greenwooda. Manchester United jest otwarty na sprzedaż Masona i znalezienie rozwiązania latem, ale Barcelona skupia się obecnie na innych celach” - przekazał włoski dziennikarz.
Przedłużyć pobyt Greenwooda w klubie chciałoby samo Getafe, ale zobaczymy, jak będzie zapatrywał się na to MU.