FC Barcelona spisywała się po wrześniowej przerwie reprezentacyjnej poniżej oczekiwań. Później jednak przyszły dwa mecze przełamania i pewne zwycięstwa przeciwko Villarrealowi oraz Athletic Club.
W minioną środę jednak wicemistrzowie Hiszpanii ulegli wysoko Bayernowi Monachium (0-3) i co za tym idzie, pożegnali się z szansami na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Nie pozostaje zatem nic innego, jak skupić się teraz na ligowych zmaganiach. W najbliższej kolejce drużyna Xaviego zmierzy się na wyjeździe z Valencią.
- Spodziewam się rywala grającego intensywnie, agresywnie i ofensywnie. Grają podobnie do nas. Być może ich styl jest też zbliżony do tego, co prezentował Athletic Ernesto Valverde. Myślę, że szykuje się dobre spotkanie dla oka kibiców, a dla szkoleniowców trochę mniej. Te trzy punkty są jednak dla nas niezwykle ważne - twierdzi.
Jaki wpływ na rywalizację w LaLidze ma odpadnięcie z Ligi Mistrzów?
- Liga hiszpańska nabiera jeszcze większej wagi. Chcemy sięgać po trofea i to nasz cel. Jest przecież jeszcze liga, a do tego Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii oraz Liga Europy. Wiele pucharów możemy wstawić do gabloty - dodał.
- Nie przestajemy pracować i mocno wierzymy wspólnie ze sztabem w naszą misję. Odczuwam całkowite zaufanie tak zawodników, jak i zarządu, co do naszego projektu. Oczekiwania są bardzo wysokie, a celem jest zdobywanie trofeów. Przegraliśmy w Lidze Mistrzów i to rozczarowujące, bo nie tego się spodziewaliśmy - dodał.
Początek meczu Valencii z FC Barceloną w sobotę o 21:00.