Środkowy napastnik stał się przed rokiem bohaterem jednego z ciekawszych transferów zimowego okienka za sprawą sfinalizowania swoich przenosin do Cardiff City.
Niestety sympatycznemu zawodnikowi nie było dane zaliczyć debiutu w barwach walijskiego zespołu, ponieważ zginął tragiczną śmiercią po awarii awionetki nad kanałem La Manche.
21 stycznia mija pierwsza rocznica tego przykrego wydarzenia i dlatego FC Nantes postanowiło oddać w szczególny sposób hołd byłemu piłkarzowi w niedzielnym starciu ligowym z Bordeaux.
Wybór tego spotkania nie jest całkowicie przypadkowy, ponieważ Argentyńczyk rozpoczynał swoją przygodę z europejskim futbolem właśnie w barwach „Żyrondystów” i to właśnie z tej drużyny przeniósł się do „Kanarków” w 2015 roku.
„Z okazji meczu z Bordeaux mającego miejsce w niedzielę o godzinie 17:00 na Stade de la Beaujoire zamierzamy jako zarząd, zawodnicy, kibice i klub jako całość oddać hołd zmarłemu Emiliano Sali, który przed rokiem zginął tragiczną śmiercią z Davidem Ibbotsonem.
Sala przybył do nas w 2015 roku i przez trzy sezony był najlepszym strzelcem naszego zespołu. Emiliano był utalentowanym graczem oraz ciepły i ludzki. Wszyscy za nim tęsknimy.
Marzył o zagraniu w kadrze Argentyny, dlatego nasza drużyna porzuci w nadchodzącym spotkaniu swoje tradycyjne barwy i wystąpi w koszulce inspirowanej krajem jego pochodzenia. Wszystkie zyski płynące z tytułu ich sprzedaży zostaną przekazane dwóm argentyńskim klubom [Club San Martín de Progreso i Club Proyecto Crecer - przyp. red.], w których Sala rozpoczynał swoją przygodę z piłką” - czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie FC Nantes.
Ponadto przed wspomnianym pojedynkiem kibice zademonstrują oprawę przedstawiająca napastnika i odśpiewają piosenkę na jego cześć. W trakcie meczu nie będzie także żadnej dodatkowej oprawy muzycznej, a jego rozpoczęcie poprzedzi minuta oklasków dla Emiliano Sali.