Fernando Santos stęskniony? Były selekcjoner chce reprezentanta Polski

fot. Dziurek / shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Sportime.gr

Fernando Santos, trener Beşiktaşu, to jeden z chętnych na usługi świetnie spisującego się w barwach AEK-u Damiana Szymańskiego - informuje Sportime.gr.

Obserwatorzy greckiej piłki nie mają wątpliwości, że reprezentant Polski rozgrywa najlepszy sezon, odkąd przeprowadził się do Aten z Groznego, gdzie grał dla tamtejszego Achmatu.

Nie dość, że defensywny pomocnik pojawia się na boiskach regularnie, to jest liderem swojej drużyny oraz pełni funkcję wicekapitana.

W kraju podkreśla się, że mamy do czynienia z typem nowoczesnej „szóstki” o żelaznych płucach. Jego atuty dostrzegają inne kluby.

Jak podaje Sportime.gr, Damian Szymański znajduje się pod obserwacją przedstawicieli niemieckiej Bundesligi. Nieco poważniej wygląda kwestia zainteresowania tureckich ekip.

Według tego źródła postępy Polaka śledzą intensywnie Fenerbahçe, Galatasaray, a przede wszystkim prowadzony przez Fernando Santosa Beşiktaş.

Portugalczyk zna Szymańskiego ze wspólnej pracy w reprezentacji.

Po zanotowaniu trafienia oraz czterech asyst w 29 występach zawodnik został powołany do kadry biało-czerwonych na baraże do EURO 2024.

Niewykluczone, że w przypadku awansu na niemiecki czempionat 28-latek zmieni również pracodawcę.

W Turcji o mistrzostwo walczą już w zasadzie dwa zespoły. „Żółte Kanarki” oraz „Lwy” mają zbyt dużą przewagę nad Trabzonsporem i wspomnianymi „Czarnymi Orłami”.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Transfery - Relacja na żywo [12/05/2024] Dawid Szwarga szczerze o decyzji Rakowa Częstochowa. „Nie zgadzam się. Ubolewam nad tym” OFICJALNIE: Poznaliśmy drugiego polskiego pucharowicza. Kto jeszcze walczy o mistrzostwo? OFICJALNIE: Keylor Navas zdecydował. Ważna deklaracja Bayern Monachium sięgnie po trenera z Premier League?! Nawiązano kontakt Zwrot akcji w sprawie Roberta Lewandowskiego?! Xavi bez skrupułów Legia Warszawa nie dała mu szansy, teraz poprowadził Lechię Gdańsk do awansu. „Ogromny potencjał” [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy