Cała procedura dotycząca oddawania głosów, a właściwie przyznawania punktów (pięć, trzy lub jeden) ruszyła w momencie, gdy poznaliśmy 11 nominowanych graczy. Wśród nich znaleźli się Lionel Messi czy Cristiano Ronaldo. Nie mogło oczywiście zabraknąć również Roberta Lewandowskiego.
Napastnik Bayernu Monachium w kampanii 2019/2020 sięgnął po wszystkie najważniejsze trofea klubowe, począwszy od mistrzostwa kraju a skończywszy na Lidze Mistrzów. Jakby tego było mało, w każdych rozgrywkach był on absolutnie kluczowych zawodnikiem, a świadczy o tym fakt wywalczenia aż trzech koron króla strzelców.
W finale turnieju sygnowanego logo UEFA spotkał się on ze wspomnianym Neymarem, a w jednej drużynie zagrał z nim Thiago Alcântara. Na etapie ćwierćfinału odpadł za to Kevin De Bruyne. To właśnie na tę trójkę jako kapitan reprezentacji Polski zagłosował Robert Lewandowski.
Przyznawać punkty mógł oczywiście również Jerzy Brzęczek. Selekcjoner biało-czerwonych podarował maksimum swojemu podopiecznemu. Trzy punkty zapisał przy nazwisku Kyliana Mbappé, a jeden przypadł Kevinowi De Bruyne.
Silną grupę wśród głosujących nie od dzisiaj stanowią dziennikarze. Przedstawicielem polskich mediów był Michał Pol. Dawny redaktor naczelny „Przeglądu Sportowego” nie miał wątpliwości, kto był najlepszy na przestrzeni 20 lipca 2019 i 7 października 2020 roku. 51-latek bez chwili zawahania wskazał na „Lewego”, a tuż za nim umieścił Neymara oraz Mohameda Salaha.
„Po raz pierwszy, odkąd jako polski dziennikarz głosuję w plebiscycie FIFA Best, z czystym sumieniem oddaję głos na Roberta Lewandowskiego. Nie kierując się ani sympatią, ani patriotyzmem. On po prostu był najlepszy w 2020 roku!” – napisał Pol na łamach portalu WP SportoweFakty.
***