„Gdyby nie to, Arkadiusz Milik grałby w Realu Madryt”

fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: La Gazzetta dello Sport

Arkadiusz Milik wrócił tego lata do Juventusu. Dyrektor sportowy „Starej Damy”, Cristiano Giuntoli, przekonywał w rozmowie z „La Gazzetta dello Sport”, że Polak mógł trafić do Realu Madryt. Wielki transfer pokrzyżowała kontuzja.

Cristiano Giuntoli rozpoczął pracę w Juventusie na stanowisku dyrektora sportowego. Wcześniej przez osiem lat piastował identyczną rolę w Napoli.

Swoją kadencję w stolicy Kampanii zwieńczył zdobyciem scudetto. To on odpowiadał w głównej mierze za udane transfery i był jednym z kreatorów wielkiego sukcesu, o którym w Neapolu będą mówić przez lata.

Giuntoli w 2016 roku nadzorował transfer Arkadiusza Milika. Polak dołączył do „Starej Damy” po kapitalnym sezonie w barwach Ajaksu Amsterdam. Na przestrzeni kampanii 2015/2016 zdobył dla holenderskiego giganta 24 gole i zanotował 12 asyst.

Przygodę w Italii rozpoczął też świetnie. Niestety już na jej początku uszkodził więzadło krzyżowe, co zaowocowało długą pauzą. Niedługo później ponownie naruszył kolano.

Dyrektor Juventusu w rozmowie „La Gazzetta dello Sport” przyznał, że kontuzja zablokowała 29-latkowi duży transfer.

- Gdyby nie zerwał więzadeł, grałby w Realu Madryt. Mógł tam trafić. Zainteresowanie było spore. Pierwszy sezon we Włoszech rozpoczął przecież kapitalnie. W dwóch meczach Ligi Mistrzów strzelił trzy gole, a w lidze dwukrotnie popisał się dubletem. Nie zapomnijcie, że to ja ściągnąłem go do Włoch - przekonywał 51-latek.

Z pewnością wspomniane urazy odcisnęły piętno na Miliku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Bayer Leverkusen ustanowił nowy rekord! Ten licznik się nie zatrzymuje [WIDEO] FC Barcelona nie przeprowadzi hitowego transferu. Za drogo Paris Saint-Germain planuje potężną ofensywę transferową OFICJALNIE: Pierwsze trofeum od 89 lat. Zasłużony klub tworzy nową historię Marco Reus prowadzi rozmowy z nowym klubem Marek Papszun sensacyjnym kandydatem na selekcjonera reprezentacji. Przed nią dwa wielkie turnieje OFICJALNIE: Wisła Kraków z licencją na grę w europejskich pucharach

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy