Portugalczyk z wielkimi nadziejami zawitał na Wanda Metropolitano latem bieżącego roku. Ekipę prowadzoną przez Diego Simeone zasilał z łatką jednego z największych talentów portugalskiej piłki oraz gwiazdy tamtejszego Sportingu Lizbona. Nic dziwnego więc, iż popularni „Los Colchoneros” za jego transfer zapłacili aż 35 milionów euro.
Początek sezonu w wykonaniu 23-latka jest jednak sporym rozczarowaniem, bowiem Martins wystąpił w zaledwie trzech ligowych spotkaniach, w których prezentował się na boisku bezbarwnie. Z tego też powodu miejsce w wyjściowym składzie na prawym skrzydle ponownie należy do występującego tam Koke.
Wybawieniem dla wychowanka Sportingu może okazać się transfer, który ma szansę dojść do skutku już w trakcie zimowego okienka transferowego. Poważne zainteresowanie usługami Martinsa mają bowiem wyrażać przedstawiciele włoskiego Milanu.
Mediolańczycy poszukują alternatywy dla Suso, którą mieli odnaleźć właśnie w osobie zawodnika Atlético. Ekipa prowadzona przez Gennaro Gattuso chęć sprowadzenia Martinsa wyrażała zresztą już latem, jednak wówczas bardziej przekonywujący okazali się przedstawiciele klubu z Hiszpanii.
Nie tak dawno reprezentant Portugalii był także łączony z powrotem do macierzystej ligi, gdzie znowu chętnie ujrzeliby go kibice Sportingu.
Kontrakt piłkarza z aktualnym pracodawcą obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku.