„Orobici” przebudowują skład i to na wielu frontach. Odeszli już podstawowy boczny defensor Joakim Mæhle, środkowy napastnik Rasmus Højlund oraz skrzydłowy Jérémie Boga. Za całą trójkę klub zgarnął wstępnie ponad 100 milionów euro.
Gian Piero Gasperini zamierza stworzyć zupełnie nowy atak. W tym celu sprowadzeni zostali El Bilal Touré oraz Gianluca Scamacca, a teraz tercet uzupełnił Charles De Ketelaere.
Belg ma ten atut, że może zająć każdą pozycję w ofensywie. To nominalny rozgrywający, ale odnajdujący się jako środkowy i cofnięty napastnik, jak również skrzydłowy.
Za wypożyczenie do 30 czerwca 2024 roku tak wszechstronnego piłkarza Atalanta musiała zapłacić trzy miliony euro. Uzgodniono również opcję kupna.
Potencjalny transfer definitywny wyniesie 26 milionów, przy czym podstawę transakcji stanowią 22 miliony, a reszta to zmienne, których wypłata uzależniona jest od sukcesów indywidualnych oraz drużynowych.
AC Milan pomysłał również o przyszłym zarobku, zobowiązując bergamczyków do wypłaty 10 procent zysku z różnicy między ewentulanym transferem już po wykupie, a potencjalną sprzedażą.
W przypadku zatrzymania 22-latka u siebie Atalanta przeprowadzi jeden z największych zakupów w swojej historii.
De Ketelaere zbierał dobre opinie w Club Brugge. Po przenosinach na San Siro jednak nie zachwycił.
Dotychczasowy pobyt dwunastokrotnego reprezentanta „Czerwonych Diabłów” obfitował w skromną asystę przy 40 występach.