Najbliższy mundial odbędzie się w Katarze, który słynnie z zatrudniania pracowników niewykwalifikowanych. Są to osoby z biednych krajów, jak Bangladesz czy Nepal, a kusi się ich perspektywą godziwych zarobków.
Już po przyjeździe do docelowego miejsca, mężczyznom zabierane są paszporty i niejako stają się oni podporządkowani pracodawcy. Jakby tego było mało, żyją oni w naprawdę trudnych warunkach, często po kilkanaście osób w jednym pomieszczeniu. Są to jednak wszystko kraje położone w Azji.
Tymczasem drugim niezwykle biednym kontynentem jest Afryka. To z niej do Europy każdego roku przedostaje się wielu ludzi, którzy uprzednio płacą krocie, aby móc wydostać się z takich państw jak Gwinea czy Somalia.
Nie wszyscy mają jednak tyle szczęścia. Część z nich ginie na pełnym morzu.
W ostatnim czasie Gianni infantino wpadł na pomysł rozgrywania Mistrzostw Świata co dwa, a nie jak dotąd, cztery lata. Przeciwne temu są władze UEFA i CONMEBOL, dlatego głosowanie przełożono wstępnie na marzec.
Szwajcar nie traci czasu i próbuje przekonać, że decyzja o organizowaniu czempionatu częściej niż obecnie ma ogromne znaczenie. Biorąc pod uwagę problem uchodźców, z którym Europa sobie nie radzi, 51-latek właśnie na tym postanowił oprzeć swe wystąpienie przed politykami na Radzie Europy.
Infantino zasugerował, że częstsze mundiale mogą… uratować życie mieszkańcom Afryki.
– Tu nie chodzi o to, czy chcemy, aby Mistrzostwa Świata odbywał się co dwa lata, ale o to, co chcemy zrobić dla przyszłości futbolu – rozpoczął prezydent FIFA.
– Jeśli myślimy o reszcie świata i o zdecydowanej większości Europy, to musimy pomyśleć o tym, co daje nam piłka nożna. Piłka nożna to szansa, nadzieja, reprezentacje narodowe. Nie możemy powiedzieć reszcie świata: dajcie nam swoje pieniądze, ale oglądajcie nas w telewizji. Musimy ich do tego włączyć – zauważył.
– Musimy znaleźć sposób, aby włączyć w to cały świat. Musimy dać nadzieję Afrykańczykom, aby nie musieli przeprawiać się przez Morze Śródziemne w poszukiwaniu być może lepszego życia, ale, co bardziej prawdopodobne, śmierci w morzu – zaznaczył.
– Musimy dawać szanse, godność. Nie poprzez pomoc charytatywną, ale poprzez umożliwienie reszcie świata bycia tego częścią. Może to właśnie mundial co dwa lata jest odpowiedzią. Dyskutujemy o tym – zakończył.
Słowa Infantino spotkały się z ogromną krytyką osób zaangażowanych we wprowadzanie zmian dotyczących piłki nożnej.
– Całkowicie niedopuszczalne jest sugerowanie, że odbywające się co dwa lata Mistrzostwa Świata, stworzone głównie po to, by napędzać dalsze zyski dla FIFA, mogą być rozwiązaniem dla migrantów, którzy ryzykują własnym życiem, czasami uciekając z krajów ogarniętych wojną, w poszukiwaniu lepszego życia – powiedział Tony Burnett, dyrektor generalny Kick It Out, agencji informacyjnej PA Media.