Sprawa transferu Rosjanina przeciąga się już od kilku tygodni. Wiele wskazywało na to, że pomocnik trafi do Premier League, ponieważ tamtejsze kluby były bardziej skore do spełnienia żądań moskiewskiego CSKA. Sam piłkarz nie miałby nic przeciwko takiemu obrotowi sytuacji, ale mimo to opóźnia transfer, ponieważ wciąż liczy, że ponownie odezwie się Juventus.
„Tuttosport” informuje, że na ten moment najkonkretniejsze oferty przedstawili działacze Chelsea oraz Arsenalu. Ich zainteresowanie pojawiło się jednak znacznie później niż to mistrzów Włoch. „Stara Dama” starała się o Gołowina już na kilka tygodni przed mundialem - negocjacje przebiegały w dobrej atmosferze, ale turyńczycy w pewnym momencie wycofali się, ponieważ Rosjanie nie chcieli obniżyć swoich żądań, a zawodnik wzbudzał coraz większą uwagę ze względu na dobre występy na mundialu.
Właśnie wtedy na prowadzenie wyszła Chelsea. „The Blues” dość szybko mieli dojść do porozumienia, a były trener CSKA stwierdził nawet, że piłkarz podpisał już kontrakt, okazuje się jednak, że gracz wciąż czeka.
22-latkowi spodobała się wizja gry dla Juventusu, a teraz dodatkowym czynnikiem motywującym do obrania tego kierunku jest transfer Cristiano Ronaldo. „Bianconeri” nie wykluczają kolejnych wzmocnień, ale nie wiadomo czy zdecydują się wrócić do rozmów w sprawie Gołowina. Rosjanin chce jednak dać im na to szansę, dlatego przekazał władzom CSKA, że poczeka jeszcze trochę z podjęciem decyzji. Klub będzie oczekiwał oferty w wysokości około 30 milionów euro.