Występujący na co dzień w Benfice Gonçalo Ramos zadebiutował w reprezentacji Portugalii tuż przed mundialem. Zespół z Półwyspu Iberyjskiego pokonał wtedy w meczu towarzyskim Nigerię 4:0, a 21-letni napastnik strzelił gola.
Już w Katarze selekcjoner Fernando Santos dał mu krótkie występy w spotkaniach grupowych z Ghaną oraz Urugwajem. Od pierwszej minuty postawił na niego w starciu 1/8 finału ze Szwajcarią, a młody zawodnik z nawiązką odpłacił mu się za zaufanie, zdobywając trzy bramki i dokładając do tego asystę. Portugalczycy z przytupem, bo zwyciężając 6:1, awansowali do ćwierćfinału mistrzostw.
Po spotkaniu Fabrizio Romano przypomniał, że Ramos latem był blisko przenosin do Paris Saint-Germain. Napastnik dalej ma znajdować się na liście francuskiego klubu, ale po mundialu cena za niego może być wyższa nić do tej pory.
21-latek dobrze spisywał się już przed turniejem. W barwach Benfiki przebił swoje osiągnięcie strzeleckie z poprzedniego sezonu, notując dziewięć trafień w lidze portugalskiej. Licząc wszystkie rozgrywki, pokonał bramkarzy 14 razy, w tym strzelił jednego gola w Lidze Mistrzów. W jej fazie grupowej mierzył się zresztą właśnie z PSG.