Po złożeniu podpisu na dokumentacji przez „Grosika”, wydawało się, że operacja z jego udziałem zostanie sfinalizowana. Okazało się jednak, że papiery zostały wysłane w celu rejestracji transferu o 21 sekund za późno. Mimo wszystko 32-latek może ostatecznie dopiąć swego.
Nottingham Forest cały czas walczy o wygranie sporu, lecz EFL wciąż się waha. Jesteśmy bowiem świadkami sytuacji bezprecedensowej, w której to gracz, pomimo dopięcia wszystkiego na ostatni guzik, wciąż nie poznał swojej przyszłości.
Skrzydłowemu bardzo współczuje Slaven Bilić. Chorwat chce być wobec niego fair i już zapewnił, że gdyby ostatecznie doszło do fiaska, „The Baggies” zgłoszą piłkarza do rozgrywek Premier League. Na razie jednak trzeba czekać. Do kiedy?
Sam Grosicki zamieścił w mediach społecznościowych krótki aczkolwiek treściwy wpis, w którym pada jedno słowo: „Tuesday”. Wiemy już zatem, że właśnie do wtorku wszystko powinno być jasne.
Jeśli EFL wyrazi zgodę na przenosiny, 78-krotny reprezentant Polski zostanie wypożyczony do 30 czerwca 2021 roku, a w przypadku wywalczenia przez „The Reds” awansu do Premier League, podpisze on dwuletni kontrakt.
W tym kontekście dodajmy, że jego obecne porozumienie z WBA wygasa wraz z końcem trwającego sezonu. Na The Hawthorns trafił za 800 tysięcy funtów (950 tysięcy euro) z Hull City w styczniu i od tego czasu uzbierał 15 występów okraszonych golem i trzema asystami.