Jeszcze niedawno 19-latkowi wróżono podobny los, co Jadona Sancho. Skrzydłowy opuścił Manchester City na rzecz Borussii Dortmund w poszukiwaniu regularnej gry i już teraz jest uznawany za jedną z największych gwiazd młodego pokolenia. Foden zdecydował się jednak przedłużyć umowę i zostać na Etihad Stadium, cierpliwie czekając na swoją szansę. Jeśli wierzyć entuzjazmowi Pepa Guardioli, ta z pewnością nadejdzie w niedalekim czasie.
24 października premierę będzie miała książka „Pep's City: The Making of a Superteam”. Na razie nie będzie dostępna na polskim rynku, ale brytyjska prasa tradycyjnie publikuje fragmenty. Jeden z nich dotyczy właśnie przemyśleć Guardioli na temat Fodena, który, choć rzadko pojawia się na boisku, zdaje się być jednym z jego ulubionych piłkarzy w całej trenerskiej karierze.
- To jedyny piłkarz, który nie może zostać sprzedany pod żadnym pozorem. Jedyny. Nawet za 500 milionów euro - zapewnia menedżer.
Foden może liczyć na to, że dostanie więcej szans na grę, gdy z klubu odejdzie już David Silva. Hiszpan zapowiedział, że to jego ostatni sezon w Manchesterze City, zatem jego młodszemu koledze pozostaje tylko czekać i zbierać doświadczenie od starszych zawodników.
- Phil nigdzie nie odejdzie. Phil to City. Nie sprowadzimy nikogo na tę pozycję. Gdy David Silva już odejdzie, doskonale wiemy, kto będzie naszym magikiem w linii pomocy.
- On z nami dorastał. Jest jednym z nas i będzie niesamowity, będzie jednym z najlepszych w całej Premier League. Ta jedna rzecz jest pewna, Foden ma pewne miejsce w przyszłej wyjściowej jedenastce. Ciekaw jestem czy inny menedżer dałby mu szansę albo próbował go wypożyczyć.
Angielskie kluby z czołówki zdążyły już przyzwyczaić kibiców, że hurtowo wypożyczają swoje młode talenty do niższych lig. Guardiola jednak od samego początku twardo trzyma się swojego zdania i Foden nie opuścił jeszcze Manchesteru City, nawet tymczasowo. Menedżer wierzy, że 19-latek lepiej się rozwinie, jeśli będzie mógł na co dzień podglądać największe gwiazdy ligi, niż grać w meczach ze słabszymi zawodnikami.