Były reprezentant Polski i zawodnik takich drużyn jak Hutnik Kraków, Górnik Zabrze, MSV Duibsurg, Schalke 04, Southampton, Derby County czy ŁKS Łódź postanowił po zakończeniu profesjonalnej kariery spróbować swoich sił w zawodzie trenera, menedżera czy telewizyjnego komentatora i eksperta.
W ostatnim czasie mogliśmy o nim najczęściej usłyszeć przy sprawowaniu ostatniej z wymienionych ról. Niewkluczone, że wkrótce ta sytuacja ulegnie zmianie, ponieważ Tomasz Hajto jest otwarty na powrót do pracy w klubie na stanowisku szkoleniowca i celuje w objęcie jednej z zagranicznych drużyn.
- Były rozmowy z jednym czy drugim prezesem, były pewne propozycje, zapytania, ale do konkretnych rozmów nie doszło. Bardziej jednak myślę o kierunku zagranicznym. Na polskim rynku ciężko jest pracować. Na zachodzie byłoby większe wyzwanie i przede wszystkim jakiś perspektywiczny, długofalowy plan. Nie kryję, że chodzi o Niemcy, znam tamtejszy język, ludzie do dziś mnie tam pamiętają i szanują. Propozycję z zagranicy na pewno rozważę - powiedział 48-latek.
Do tej pory były obrońca miał zaszczyt odpowiadać za wyniki osiągane na profesjonalnym poziomie przez Jagiellonię Białystok (2012-2013) oraz GKS Tychy (2014-2015). W obu tych miejscach nie wyróżnił się niczym szczególnym, ale miło wspomina swój pobyt w ekipie z Podlasia.
- Na pewno dobrze zapamiętam pracę w Jagiellonii, to była moja pierwsza trenerska robota, za którą do dziś dziękuję prezesowi Kuleszy. Spędziłem tam fenomenalne chwile. Z prezesem Kuleszą mam zresztą do dziś świetny kontakt, pokazał mi inne spojrzenie na wiele spraw - dodał Hajto.