Mało znany szczególnie młodszym pokoleniom Niemiec w listopadzie zeszłego roku objął posadę szkoleniowca Bayernu Monachium. Dziewięć miesięcy później zespół pod jego wodzą sięgnął po puchar Ligi Mistrzów, zdobywając po drodze także puchar oraz mistrzostwo kraju. Nikogo nie może zatem dziwić dobry humor 55-latka, który udzielił się mu podczas konferencji po wczorajszym meczu z Paris Saint-Germain.
W pewnej chwili padło pytanie o przyszłość Thiago Alcántary. Wtedy Flick pokusił się o żart, który rozbawił zgromadzonych. Następnie jednak sternik „Gwiazdy Południa” nieco spoważniał i opowiedział o obecnej sytuacji jednego z najlepszych graczy w spotkaniu finałowym.
– Thiago? Powiedział mi, że zostaje… (śmiech) – rzucił.
– Nie, nikt nie wie, co go czeka. Nawet on sam. Będziemy musieli zatem poczekać i zobaczyć, co się wydarzy – zdradził.
Przypomnijmy, że o Hiszpana głównie zabiega Liverpool, który nie tak dawno miał wycenić go na 15 milionów euro, a więc o połowę mniej od mistrza Niemiec. Jego umowa wygasa już za 12 miesięcy.
Bilans 29-latka z minionych rozgrywek prezentuje się następująco: 40 występów, trzy gole oraz dwie asysty.