Media regularnie spekulują na temat przyszłości Harry'ego Kane'a, którego umowa z Tottenhamem jest ważna tylko do 30 czerwca 2024 roku. Informacje na temat tego, że poważnie myśli on o zmianie otoczenia, krążyły jeszcze w trakcie sezonu, a po jego finiszu tylko uprawdopodobniło je to, że londyńczycy nie awansowali do europejskich pucharów.
29-latka od dawna wymieniało się w gronie kandydatów do zasilenia szeregów Bayernu Monachium. Zdaniem Christiana Falka nie ma jednak co spodziewać się takiego transferu.
„Kane powiedział »nie« monachijczykom - przekazał niemiecki dziennikarz na Twitterze.
To o tyle ciekawe, że władze Tottenhamu raczej nie mają w planach wyrażenia zgody na odejście swojej gwiazdy do innego klubu z Premier League, więc napastnik w ten sposób zmniejsza sobie pole wyboru. O ile oczywiście faktycznie myśli o transferze.
Inną opcją dla niego mogą być przenosiny do Realu Madryt, z którym prawdopodobnie pożegna się Karim Benzema.
Falk dodaje, że po przyjęciu klarownego stanowiska ze strony Kane'a, głównym celem Bayernu jest Dušan Vlahović z Juventusu. Na jego radarze pozostaje też Randal Kolo Muani.