Portugalczyk, który jeszcze półtora roku temu był wypychany z Milanu niemal na siłę, dziś znajduje się w wybornej formie strzeleckiej i śmiało można powiedzieć, że jest on jedną z gwiazd Eintrachtu Frankfurt.
25-latek w sześciu ostatnich meczach Bundesligi zdobył aż osiem bramek, a łącznie w samym sezonie ma ich na swoim koncie 18. To sprawiło, że zaczęły się nim interesować większe kluby.
Według „Bilda” środkowego napastnika widziałyby u siebie Wolverhampton Wanderers, a także inne ekipy z Niemiec. Najpoważniejszym kandydatem do jego zakontraktowania jest jednak Atlético Madryt.
„Los Rojiblancos” już zimą mieli pytać o tego zawodnika, ale „Orły” nie zamierzyły nawet podejmować się negocjacji. Powyższe źródło informuje, że gdyby jednak nie udało się im zakwalifikować do Ligi Mistrzów, najprawdopodobniej będą musieli rozważyć sprzedaż bramkostrzelnego atakującego.
W grę zatem wchodzi letnia przeprowadzka, ale jak podkreślają niemieccy dziennikarze, przedstawiciel Bundesligi zażąda wówczas grubo ponad 30 milionów euro. Mimo wszystko Hiszpanie są zdeterminowani na tyle mocno, że cała operacja jest naprawdę realna.
André Silva to autor 16 trafień w 37 występach dla reprezentacji Portugalii. Do Niemiec przybył w ramach wymiany za Ante Rebicia.