MLS już od pewnego czasu badała sprawę przenosin Blaise’a Matuidiego do amerykańskiego klubu. Finalnie orzeczono, że francuski pomocnik, podobnie jak Andrés Reyes, nie został zakontraktowany ze statusem „designated player”, mimo że powinien. W rezultacie klub przekroczył maksymalny próg trzech takich zawodników, ponieważ byli już nimi: Gonzalo Higuaín, Rodolfo Pizarro oraz Matías Pellegrini.
Dodatkowo Inter zaniżył wysokość pensji wypłacanych Leandro Gonzálezowi Pirezowi, Jorge Figalowi i Juliánowi Carranzy. MLS podkreśla jednak, że sami zawodnicy nie byli przedmiotem śledztwa, nie popełnili żadnych naruszeń, ani nie byli ich świadomi.
Klub został ukarany grzywną w wysokości dwóch milionów dolarów, a oprócz tego nałożono karę 250 tysięcy dolarów na zarządzającego klubem Jorge Masa. To nie wszystko. Środki alokacji klubu na sezony 2022 i 2023 zostały obniżone o blisko 2,3 miliona dolarów.
MLS dodało, że inni współwłaściciele Interu: Marcelo Claure, Masayoshi Son, Jose Mas i David Beckham nie popełnili żadnych wykroczeń.
Paul McDonough, dyrektor sportowy klubu w poprzednim sezonie, został zawieszony do końca 2022 roku. Amerykanin zdążył odejść do Atlanty United, której władze ogłosiły już zakończenie z nim współpracy.
Ściśle współpracujący z MLS Inter przyznał się do złamania przepisów.
ESPN pisze, że to najsurowsza kara w historii MLS.