Kapitan ekipy z Birmingham był kuszony przez inne kluby Premier League już od 2019 rok. Najpierw mówiło się o Tottenhamie Hotspur, później Manchesterze United, ale w tej chwili w obiegu jest jedynie temat przenosin do Manchesteru City.
„Obywatele”, po zdobyciu mistrzostwa Anglii, doszli do wniosku, że potrzebują wzmocnień. Jack Grealish wydał się im odpowiednim kandydatem do gry na Etihad Stadium i tym sposobem rozpoczęły się rozmowy z „The Villans”.
Już na wstępnie Manchester City wyraził gotowość zapłacenia 100 milionów funtów, a Aston Villa, choć do najbiedniejszych nie należy, uznała, że może zgodzić się sprzedać blisko 26-letniego zawodnika za taką kwotę.
Sam Anglik zastanawiał się jeszcze, co będzie dla niego najlepsze na obecnym etapie kariery. Mógł bowiem podpisać nowy kontrakt z klubem macierzystym, przy okazji zapewniając sobie wysoką podwyżkę. Uznał jednak ostatecznie, że to właściwy moment na zmianę.
Podmioty przystąpiły do ustalenia szczegółów całej operacji i jak podaje Fabrizio Romano, dokumenty zostały już podpisane. Teraz przed Jackiem Grealishem testy medyczne. Jeśli nie wykażą one niczego niepokojącego, transfer definitywny stanie się faktem.
Według włoskiego dziennikarza, który uchodzi z transferowe guru, 12-krotny reprezentant „Synów Albionu” podpisze umowę ważną do 30 czerwca 2026 roku, a nie brakuje spekulacji, iż w ramach porozumienia będzie inkasował nawet 300 tysięcy funtów tygodniowo.
Aston Villa na odejściu lewoskrzydłowego bądź rozgrywającego zarobi równo 100 milionów funtów (w przeliczeniu 117 milionów euro). W ten sposób Grealish zrówna się w globalnym rankingu z Cristiano Ronaldo, który kosztował tyle samo, przechodząc w 2018 roku z Realu Madryt do Juventusu.
Jednocześnie będziemy świadkami największej przeprowadzki w ramach Premier League. Dotąd był nią przyjazd Harry’ego Maguire’a z Leicester City do Manchesteru United za 80 milionów funtów (87 milionów euro).
Ofensywny piłkarz zamyka swój dorobek w koszulce „The Villans” na 213 występach okraszonych 32 trafieniami i 43 asystami.