Piotr Wołosik z „Przeglądu Sportowego” uważa, że zimowa przeprowadzka 29-letniego zawodnika do tureckiego zespołu jest niemal pewna.
Brazylijczyk powinien w przeciągu kilku dni dopiąć wszystkie formalności związane ze swoją przeprowadzką do ekipy z Süper Lig.
Klub z Podlasia ma zarobić na jego sprzedaży około 100 tysięcy euro. Tak niska kwota odstępnego za lewego obrońcę jest podyktowana faktem, że jego obowiązująca umowa z Jagiellonią ulegnie wygaśnięciu wraz z końcem czerwca.
Guilherme decydując się na przenosiny do Turcji odwiedzi czwarty kraj w swojej karierze, ponieważ w przeszłości występował jeszcze w Rumunii oraz Niemczech.
29-letni defensor należy do jednych z wyróżniających się graczy w drużynie z Białegostoku, o czym świadczy fakt, że w trwających rozgrywkach zanotował cztery asysty w czternastu rozegranych meczach.
Jagiellonia rozpoczęła już gorączkowe poszukiwania jego następcy. Wspomniany dziennikarz nie wyklucza, że może nim zostać Manuel Haas z St. Pölten. Były młodzieżowy reprezentant Austrii nie może liczyć na regularną grę w barwach rodzimego klubu, w którym wystąpił w dziewięciu spotkaniach (cztery w pierwszej jedenastce) w rundzie jesiennej.
Konyaspor przejawia poważne zainteresowanie nie tylko usługami Guilherme, ale także Tarasa Romanczuka. Jednokrotny reprezentant Polski był już w przeszłości kilkukrotnie kuszony przeprowadzką do tego zespołu i na razie ani on, ani jego dotychczasowy pracodawca nie zdecydowali się na zaakceptowanie żadnej z otrzymanej propozycji.