Przegląd zacznijmy od transferów z klubu. Tutaj zwrócimy uwagę na dwóch zawodników, którzy stanowili o sile Azerów w poprzednim sezonie, a teraz zdecydowali się poszukać nowych wyzwań.
Pierwszy z nich to 21-letni napastnik Musa Kurbanlı. W poprzednim sezonie w 38 spotkaniach zdobył 23 bramki i zanotował siedem asyst. Te statystyki sprawiły, że pół miliona euro zdecydowało się wydać na Azera szwedzkie Djurgårdens IF.
Kolejny kluczowy zawodnik, który opuścił Karabach, to 27-letni skrzydłowy Ramil Szejdajew. On zdecydował się na egzotyczny transfer do Buriram United z Tajlandii po tym, jak udało mu się zdobyć 23 bramki i ośmiokrotnie asystować w 53 meczach sezonu 2022/2023.
Jak widzimy, osłabienia są naprawdę poważne, a kogo Karabach sprowadził do siebie?
Jedyny transfer gotówkowy to 26-letni brazylijski skrzydłowy Juninho. Chaves otrzymało za niego 450 tysięcy euro. Zawodnik, który dotychczas występował tylko w Brazylii i Portugalii, poprzedniego sezonu na Półwyspie Iberyjskim nie może zaliczyć do udanych. W 32 spotkaniach cztery razy trafił do siatki i raz asystował.
Następny transfer to 28-letni Francuz Hamidou Keyta. Skrzydłowy od stycznia 2022 występuje w Azerbejdżanie, gdy trafił do zespołu Zira FK. W jego barwach zanotował 54 występy, w których strzelił 15 bramek i zanotował 12 asyst. Te statystyki sprawiły, że po gracza, który wcześniej występował we Francji, Rumunii i Portugalii, sięgnął mistrz kraju.
Ostatni transfer to reprezentant Republiki Zielonego Przylądka - Patrick Andrade. Środkowy pomocnik wraca do Karabachu po tym, jak rok temu opuścił go na rzecz Partizana. Serbii jednak nie podbił - zanotował 26 występów, w których dwa razy trafił do siatki i trzykrotnie asystował.
Wydaje się, że zespół Karabachu osłabił się w tym oknie. Odeszły gwiazdy zespołu, a sprowadzeni zawodnicy wcale nie wydają się pewniakami do wejścia w ich buty.