Michał Probierz pokonał w swym debiucie na stanowisku selekcjonera seniorskiej reprezentacji Polski Wyspy Owcze. Jego podopieczni wygrali 2:0, zgarniając cenne punkty w eliminacjach do Mistrzostw Europy.
O wiele większym wyzwaniem będzie starcie z Mołdawią. W pierwszym meczu kadra Fernando Santosa doznała wstydliwej porażki, co znacznie skomplikowało sprawę awansu na EURO.
O komentarz przed spotkaniem na PGE Narodowym został poproszony Jakub Błaszczykowski.
- Graliśmy na boisku ze sztuczną murawą, ale naszym rywalem były Wyspy Owcze. Zrobiliśmy to, co do nas należało. Widziałem wywiady chłopaków po spotkaniu. Myślę, że oni mają podobne odczucia. Teraz trzeba oczyścić głowę i podejść do starcia z Mołdawią mocno skoncentrowanym. W Kiszyniowie gospodarze potrafili odrobić dwubramkowe prowadzenie. Trzeba myśleć o szansie do rewanżu, ale nie można zlekceważyć przeciwnika. Skoncentrujmy się, przygotujmy się na Mołdawię, a o Czechach porozmawiamy trochę później - powiedział 109-krotny reprezentant kraju w rozmowie z TVP Sport.
Dawna gwiazda Borussii Dortmund nosiła przez trzy lata opaskę kapitańską w kadrze. W 2014 roku przejął ją Robert Lewandowski, o czym było wówczas naprawdę głośno.
Podczas meczu z Farerami zadebiutował w tej roli Piotr Zieliński. Błaszczykowski uważa, że pomocnik Napoli w pełni zasłużył na ten zaszczyt.
- Odkąd Piotrek pierwszy raz przyjechał na reprezentację, to zawsze było widać jego ogromne umiejętności. On je pokazuje cały czas. Zawsze byłem i jestem po stronie Piotra. Uważam, że daje bardzo dużo reprezentacji. Nie zawsze krytyka, która na niego spada, jest zasłużona. Zdaję sobie sprawę, że tak już jest. Od piłkarzy z największymi umiejętnościami wymaga się najwięcej. Cały czas kibicuję Piotrowi. Wynik pokazał, że była to dobra decyzja.
Mecz Polska - Mołdawia już w najbliższą niedzielę (15 października) o godzinie 20:45.