„Nietoperze” w trwającym oknie transferowym przechodzą istną rewolucję kadrową. Po kilku zawirowaniach na szczeblu dyrektorskim, klubowe władze skupiają się teraz na odejściach z drużyny.
Tym sposobem na Estadio Mestalla nie ma już Ezequiela Garaya, Daniego Parejo, Francisa Coquelina, Ferrana Torresa oraz Rodrigo Moreno. Nie można przy tym wykluczyć następnych wylotów.
Jednocześnie Valencia myśli o wzmocnieniach, choć trzeba przyznać, że na razie przychodzi jej to z trudem. „AS” podkreśla, że jest to spowodowane przede wszystkim obawami ze strony Petera Lima, właściciela klubu.
Singapurczyk już w zeszłym sezonie stracił mnóstwo pieniędzy, a finanse podmiotu poszły w dół, przez co teraz jesteśmy świadkami ostrożnej polityki transferowej.
Mimo wszystko Javi Gracia wkrótce ma otrzymać oczekiwane posiłki, a będą to środkowy obrońca oraz gracz środka pola. W międzyczasie finalizowana jest operacja z udziałem Borjy Mayorala.
Atakujący początkowo miał trafić do Lazio, lecz aktualnie najbliżej mu do Valencii. Według wspomnianego źródła porozumienie z piłkarzem Realu Madryt zostało już osiągnięte, a teraz trzeba poczekać na wypracowanie konsensusu pomiędzy klubami. Warto zaznaczy, że po serii wypożyczeń, „Królewscy” tym razem celują w transfer definitywny swojego wychowanka i chcą zarobić ponad 15 milionów euro.
23-latek formą strzelecką szczególnie imponował w kadrze narodowej. W sekcji do lat 19 w 16 spotkaniach zdobył 11 bramek, a w drużynie U-21 było to 16 trafień w 31 występach.
Jego dorobek z poprzedniej kampanii, w której grał na wypożyczeniu w Levante, to 36 meczów, 9 goli oraz dwa kluczowe podania.