„Kolejorz” odniósł w środku tygodnia niezwykle ważne i prestiżowe zwycięstwo nad Villarrealem (3:0) i dzięki temu zameldował się w fazie pucharowej trzecich pod względem ważności europejskich rozgrywek.
Aktualny mistrz Polski okupił osiągnięcie tego sukcesu koniecznością wystawienia kilku nowych twarzy na niedzielny mecz ligowy z Koroną Kielce.
Ten układał się początkowo po myśli Lecha Poznań, ale uzyskana dwubramkowa przewaga nad beniaminkiem nie okazała się wystarczająca, ponieważ „Żółto-Czerwoni” odrobili w drugiej połowie straty i stanęli nawet przed szansą przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Koniec końców gospodarze zdobyli w doliczonym czasie gry bramkę na wagę trzech punktów i utrzymali kontakt z wyprzedzającymi ich drużynami w tabeli.
Zadowolenia z takiego obrotu spraw nie ukrywał trener Johan van den Brom.
- Dzisiaj jestem tak samo szczęśliwy jak w czwartek, bo znów wygraliśmy spotkanie. Zakończyło się ono dla nas zwycięstwem, ale narobiliśmy sobie trochę problemów. Daliśmy rywalowi szansę, by spróbował urwać nam punkty. Przy wyniku 2:0 wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą, myślałem nawet o tym, że czas coś pozmieniać i dać odpocząć tym, którzy więcej grali. Potem Korona doskoczyła do nas zdobywając dwie bramki po rzutach karnych. Czy były one słuszne? Sami oceńcie. My daliśmy rywalom oddech, ale do końca walczyliśmy o zwycięstwo. Gol Filipa Szymczaka, po asyście Alana Czerwińskiego bardzo nas cieszy. Dzisiaj jesteśmy szczęśliwi - powiedział holenderski szkoleniowiec, który został także poproszony o odniesienie się do poniedziałkowego losowania par 1/16 finału Ligi Konferencji Europy z udziałem Lecha Poznań.
Opiekun ekipy z województwa wielkopolskiego nie ma wymarzonego rywala, ale wolałby uniknąć ponownego skrzyżowania dróg z Karabachem, który ograł aktualnego mistrza Polski w pierwszej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów.
- Nie zastanawiałem się, z kim zagramy. Nie chciałbym zagrać znowu z Karabachem. Zrewanżowałbym się im, ale w Europie fajnie jest grać z innymi, nowymi drużynami. Nie boimy się ich, jesteśmy teraz mocniejsi i lepsi, ale proszę... nie Karabach - dodał van den Brom.
Początek ceremonii losowania par 1/16 finału Ligi Konferencji Europy zaplanowano na 7 listopada na godzinę 14:00 w Nyonie.
***
Lech Poznań gra dalej. Komplet uczestników fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy [OFICJALNIE]
Lech Poznań: Opłacało się powalczyć o awans. Sześć milionów euro na koncie