Jordi Alba rozwiązał umowę z FC Barceloną, opuszczając jej szeregi po jedenastu latach. Teraz z pozycji wolnego zawodnika może na spokojnie pomyśleć o następnym kroku.
Hiszpan ma na stole kilka ofert. Oczywiście, jedna z nich pochodzi z Arabii Saudyjskiej. Pozostałe dotyczą Interu Mediolan, Atlético Madryt i Interu Miami. Wydaje się, że 34-latek zrezygnuje z gry na wysokim europejskim poziomie.
Alba zbliża się do tej ostatniej, występującej w Major League Soccer, drużyny. Negocjacje w tej sprawie posuwają się do przodu. Oferowane przez klub z Florydy warunki kontraktu w pełni odpowiadają weteranowi. To niejedyny powód, dlaczego stawia propozycję ze Stanów Zjednoczonych na pierwszym miejscu.
Jeden z nich nazywa się Lionel Messi, a drugi Sergio Busquets. Wspomniana dwójka zdecydowała się dołączyć do zespołu z Konferencji Wschodniej i teraz namawia go na podobny ruch.
„Marca” przekonuje, że obecnie lewy defensor skupia się w zasadzie tylko na tym kierunku. Perspektywa ponownej gry z przyjaciółmi jest zbyt kusząca. Spokojne życie w słonecznym Miami również przyciąga.
Jordi Alba uzbierał w trykocie FC Barcelony prawie 460 spotkań, sięgając na ich przestrzeni po 18 trofeów, w tym sześciokrotnie za mistrzostwo kraju.