Serb ma okazję spełnić swój transferowy cel i ostatecznie trafi jednak do Juventusu. Choć sam porozumienie z turyńczykami osiągnął jeszcze na początku lata, na długi czas jego przeprowadzka została odłożona na dalszy plan. Koniec końców trener Massimiliano Allegri przekonał jednak działaczy, by dopiąć transakcję na ostatni guzik.
Szkoleniowiec zgłaszał, że mimo sprowadzenia Ángela Di Maríi nadal potrzebuje skrzydłowego, dlatego zdecydowano się ponownie zgłosić po gracza, który był już po słowie z West Hamem United. W ostatnich dniach Filip Kostić zrezygnował z przenosin do Anglii i zadeklarował, że z jego strony porozumienie z Juventusem nadal jest aktualne. Konsensus musiały znaleźć zatem już tylko kluby.
Florian Plettenberg informuje, że o to jest już coraz bliżej. Juventus w swojej najnowszej propozycji zawarł łączną kwotę 17-18 milionów euro, czyli o dwa-trzy miliony euro więcej, niż oferowały „Młoty”. Co jednak istotne, we wspomnianej sumie zawarte są już bonusy.
Eintracht Frankfurt jest gotowy zaakceptować ofertę, co ma nastąpić w najbliższych dniach. Z racji rychłego transferu piłkarz nie zagra w środowym meczu z Realem Madryt o Superpuchar UEFA. Prośbę w tej sprawie złożyli „Bianconeri” chcący zmniejszyć ryzyko ewentualnej kontuzji.
Aktualnie strony dyskutują już jedynie na temat ostatnich detali. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, do końca tygodnia Filip Kostić może zostać zaprezentowany jako nowy nabytek „Juve”.