Juventus wyciągnął rękę do Cana, a następnie go… wycenił!

fot. Liverpool FC
Karol Brandt
Źródło: Tuttosport

Włoskie media przekonują, że Juventus dokonał już wyceny Emre Cana. I jeśli tylko któryś klub zapłaci umówioną kwotę, „Stara Dama” ruszy na rynek transferowy w poszukiwaniu następcy Niemca.

25-latek już latem typowany był do odejścia z turyńskiej ekipy, jednak dyrekcja klubu nie potrafiła znaleźć na rynku ekipy, która spełniłaby jej wymagania finansowe. W tamtym czasie defensywnym pomocnikiem interesowały się Paris Saint-Germain, FC Barcelona czy Bayern Monachium.

Obecnie z całej trójki w peletonie pozostała tylko „Gwiazda Południa”, do której dołączyła Borussia Dortmund. Tym samym na ten moment to najpoważniejsi kandydaci do pozyskania 25-krotnego reprezentanta Niemiec, który stoi przed ogromną szansą powrotu do Bundesligi.

Według „Tuttosport” Can musi jednak wcześniej dokonać wyboru, gdyż w obliczu problemów zdrowotnych Samiego Khediry, były gracz Liverpoolu może zastąpić swojego rodaka w kadrze na nadchodzące mecze Ligi Mistrzów. Ta propozycja może być dla niego o tyle kusząca, że podczas fazy grupowej nie został on zgłoszony do rozgrywek i tym samym mógł oglądać grę kolegów co najwyżej z trybun.

Decyzja należy zatem do samego zainteresowanego, lecz nie tracąc czasu Juventus postanowił dokonać jego wyceny i jak donosi wspomniane źródło, mistrz Włoch za Niemca oczekuje nieco ponad 30 milionów euro. Co więcej, w przypadku jego odejścia, turyńczycy zrobią wszystko, aby jeszcze tej zimy wzmocnić środek pola.

Can w bieżących rozgrywkach uzbierał osiem występów, a jego łączny bilans w barwach „Starej Damy” to 45 spotkań, cztery trafienia i asysta. Umowa 25-latka wygasa w połowie 2022 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Kibice Milanu z protestem podczas najbliższego meczu Serie A Dawid Szwarga wbija szpilkę przełożonym? „Tego było za dużo” Prezes Lechii Gdańsk o zaległych opłatach za transfery. Jest również stanowisko Łotyszy Sędzia Tomasz Kwiatkowski wyjaśnił kontrowersje finału Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy