Podczas zgrupowania reprezentacji Włoch porządek zakłóciła policja. Wszystko przez śledztwo dotyczące obstawiania przez piłkarzy wyników spotkań.
Nicolò Zaniolo nie przyznał się do winy, czym tylko pogarsza swoją sytuację. Zupełnie inną strategię obrali Sandro Tonali oraz Nicolò Fagioli. Obaj współpracują z prokuraturą.
Zawodnik Juventusu został ukarany siedmiomiesięczną dyskwalifikacją, To spory cios dla Massimiliano Allegriego.
Juventus na trzy dni przed meczem z Milanem opublikował oświadczenie. Dotyczy ono położenia jego gracza.
„Klub przyjmuje do wiadomości oficjalny komunikat FIGC i potwierdza swoje pełne wsparcie dla Nicolò Fagiolego w stawieniu czoła tej drodze, zapewniając chłopcu niezbędne wsparcie w realizacji wskazanego planu terapeutycznego oraz, jak wyraźnie przewidziano w umowie, współpracując z Federacją również przy określaniu przewidzianych cykli spotkań. Jesteśmy głęboko przekonani, że Nicolò, przy wsparciu klubu, kolegów z drużyny, członków rodziny i pomagających mu profesjonalistów, zmierzy się ze ścieżką terapeutyczną i treningową z wielkim poczuciem odpowiedzialności, a po zakończeniu dyskwalifikacji będzie mógł powrócić do rywalizacji z niezbędnym spokojem” – czytamy w komunikacie.
Dla „Starej Damy” to już druga utrata środkowego pomocnika. Wcześniej na stosowaniu dopingu przyłapany został Paul Pogba.
Bilans Fagiolego z bieżących rozgrywek to sześć występów oraz asysta.
***