26-letni skrzydłowy został sprowadzony do zespołu z Turynu w lipcu 2017 roku za 40 milionów euro po niezwykle udanym sezonie rozegranym w barwach Fiorentiny.
Władze Juventusu liczyły na to, że we właściwy sposób inwestują środki zgromadzone przez klub w reprezentanta Włoch i ten stanie się jedną z wiodących postaci w szeregach „Starej Damy”.
Niestety Federico Bernardeschi nie zdołał w pełni spełnić pokładanych w nim nadziei i w niedalekim czasie zostanie zmuszony do przedwczesnego zakończenia współpracy z utytułowaną drużyną.
Taką informację przekazał Gianluca Di Marzio, który przekonuje, że Dejan Kulusevski, zakontraktowany w trakcie zimowego okna transferowego, zajmie jego miejsce w kadrze zespołu prowadzonego przez Maurizio Sarriego.
Dziennikarze „Sky Sport Italia” dodaje także, że 26-latek mógł już opuścić szeregi Juventusu w połowie trwających rozgrywek na rzecz kontynuowania swojej przygody z futbolem w Milanie, ale zdecydował się na odrzucenie tej oferty, ponieważ chciał jeszcze powalczyć o pozostanie w zespole z Turynu.
Bernardeschi rozegrał 24 spotkania dla „Starej Damy” w tym sezonie i zdobył w nich jednego gola oraz zanotował tyle samo asyst.
W mediach pojawiły się już doniesienia sugerujące, że aktualny mistrz Włoch pieniądze zarobione między innymi na odejściu skrzydłowego będą będą chcieli zainwestowanie w pozyskanie Ferrána Torresa.