Przedstawiciele „Starej Damy” postanowili we wrześniu ubiegłego roku nawiązać po raz drugi współpracę z hiszpańskim napastnikiem i wypożyczyli go z „Los Rojiblancos” za 10 milionów euro z zawartą opcją wykupu wynoszącą 45 milionów euro.
Jednocześnie wciąż urzędujący mistrz Włoch zagwarantował sobie ewentualne przedłużenie tymczasowego pobytu 28-letniego zawodnika o kolejne dwanaście miesięcy za następne 10 milionów euro, co wówczas obniżyłoby kwotę transferu definitywnego do 35 milionów euro.
Obecnie coraz więcej zaczyna wskazywać na to, że zespół z Turynu nie poniesie dalszych kosztów związanych z utrzymaniem Álvaro Moraty, ponieważ coraz poważnie skłania się ku odesłaniu go z powrotem do Atlético Madryt po zakończeniu trwających rozgrywek.
Środkowy napastnik nie spełnia do końca pokładanych w nim nadziei, co w związku z trudną sytuacją finansową drużyny wynikającą z trwającej pandemii koronawirusa oraz wcześniejszym odpadnięciem z Ligi Mistrzów i prawdopodobnym brakiem obrony mistrzowskiego tytułu ma wpłynąć na podjęcie decyzji o braku przedłużenia współpracy z Hiszpanem, który nie gwarantuje władzom „Starej Damy” wystarczająco wysokiego poziomu.
Jednocześnie Juventus zamierza wstrzymać się z podjęciem jakichkolwiek wiążących kroków w tej kwestii do czasu poznania ostatecznych wyników w Serie A.
28-latek może mimo wszystkich pochwalić się bardzo dobrymi statystykami we włoskim zespole za sprawą 16 zdobytych bramek oraz 12 zaliczonych asyst w 35 występach.
Wcześniej występował w ekipie z Turynu w latach 2014-2016.