Kamil Glik może zmienić klub

fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Źródło: Przegląd Sportowy

Kamil Glik może ponownie założyć koszulkę Torino - informuje „Przegląd Sportowy”.

33-letni środkowy obrońca od zeszłego roku jest zawodnikiem Benevento. Sezon 2020/2021 zakończył się jednak dla jego zespołu w najgorszy możliwy sposób, a mianowicie spadkiem z Serie A. Niewykluczone, że konsekwencją tego będzie odejście Glika. Choć jego kontrakt jest ważny do połowy 2023 roku, klub może wyrazić zgodę na rozstanie z nim za niewygórowaną kwotę.

Zainteresowanie polskim defensorem miało wyrazić już Torino, a więc siedemnasta ekipa poprzednich rozgrywek Serie A. Turyńczycy wyprzedzili Benevento tylko o cztery punkty, ale najważniejsze, że utrzymali się we włoskiej elicie.

Glik doskonale zna Torino. Reprezentował jego barwy między 2011 a 2016 rokiem. Dobrymi występami zapracował na opaskę kapitańską, a także duży transfer do AS Monaco. Łącznie defensor rozegrał w koszulce drużyny z Piemontu 171 meczów (strzelił 13 goli i zaliczył pięć asyst).

Ostatnio z Torino łączono innego polskiego obrońcę - Pawła Dawidowicza, ale w piątek podpisał on nową umowę z Hellasem Verona.

W klubie gra już jeden Polak, a mianowicie Karol Linetty. Nowym trenerem zespołu został Ivan Jurić.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Kibice Milanu z protestem podczas najbliższego meczu Serie A Dawid Szwarga wbija szpilkę przełożonym? „Tego było za dużo” Prezes Lechii Gdańsk o zaległych opłatach za transfery. Jest również stanowisko Łotyszy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy