Właściciel popularnych „Nietoperzy” spodziewał się, że jego drużyna zakończy obecne rozgrywki w gronie ekip premiowanych grą w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Tymczasem hiszpański zespół w ostatniej serii gier będzie się bił zaledwie o uzyskanie promocji do podjęcia rywalizacji w eliminacjach Ligi Europy.
Ten fakt oraz szereg nieporozumień rozpoczętych od zwolnienia Marcelino w połączeniu z kryzysem finansowym wywołanym przez pandemię koronawirusa sprawił, że Peter Lim postanowił gruntownie przewietrzyć szatnię Valencii.
Media z Półwyspu Iberyjskiego informują od kilku dni, że praktycznie każdy piłkarz zespołu z Estadio Mestalla został wystawiony na sprzedaż.
Ten los nie ominął także Daniego Parejo. Kapitan popularnych „Nietoperzy” występuje w hiszpańskiej drużynie od lipca 2011 roku i bardzo szybko zapracował sobie na sympatię kibiców oraz stał się jednym z liderów Valencii.
Héctor Gómez uważa, że ten status nie uchronił 31-latka przed gniewem właściciela klubu i dlatego musi zacząć rozglądać się za nowym pracodawcą.
Doświadczony pomocnik nie narzeka naturalnie na brak zainteresowania, ponieważ już poważne zainteresowanie jego usługami wyraziła Sevilla, która upatruje w nim jednego z głównych kandydatów do zastąpienia Évera Banegi, który przechodzi do saudyjskiego Asz-Szabab Rijad.
Dani Parejo rozegrał 46 spotkań w barwach „Nietoperzy” w obecnych rozgrywkach i strzelił w nich dziesięć goli oraz zanotował sześć asyst.