Lata mijają, a Miura znany jako „King Kazu” bije rekordy dotyczące wieku profesjonalnego piłkarza. Japoński napastnik coraz rzadziej pojawia się jednak na murawie w barwach Yokohama FC. W sezonie 2021 zanotował raptem jeden krótki występ w J1 League i trzy w japońskim pucharze. Sezon zakończył się dla zespołu weterana spadkiem z najwyższego rodzimego szczebla.
Bardzo możliwe, że Miura niebawem opuści klub. Wszystko wskazuje na to, że 54-latek czuje się jeszcze na siłach, by częściej wychodzić na boisko.
- Muszę ustalić, co jest dla mnie najważniejsze, a następnie podjąć uczciwą decyzję opartą na tym, co naprawdę myślę - powiedział sam Miura, który otrzymał już kilka propozycji.
Dokąd może trafić 54-latek? Jak podaje „The Japan Times”, oferty przedstawiły mu rywalizujące w Japan Football League, a więc na czwartym tamtejszym szczeblu, Suzuka Point Getters oraz FC Osaka. Wkrótce powinien spotkać się on też z działaczami trzecioligowego YS Yokohama.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ Miurą interesują się również występujące w rozgrywkach regionalnych Nankatsu SC i Ococias Kyoto AC, czwartoligowe Kochi United, drugoligowe FC Ryukyu, a także wicemistrz Singapuru Albirex Niigata Singapore.