RB Lipsk awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów po zajęciu drugiego miejsca w tabeli grupy G. W pierwszej rundzie fazy pucharowej los połączył niemiecki zespół z Realem Madryt. Pierwsze starcie padło łupem „Królewskich”, którzy wygrali 1:0. Rewanż zakończył się remisem 1:1. Podopieczni Marco Rose mieli okazje do tego, by doprowadzić do dogrywki, ale finalnie do niej nie doszło.
W obu starciach z Realem na murawie można było zobaczyć Daniego Olmo i Xaviego Simonsa. W przeszłości obaj szkolili się w Barcelonie, chociaż nie zadebiutowali w jej pierwszej drużynie.
Bazując na aktywności kibiców w mediach społecznościowych, „Mundo Deportivo” pisze, że sympatycy mistrza Hiszpanii chętnie zobaczyliby ich na Camp Nou.
Olmo już parokrotnie był łączony z powrotem do Katalonii. Jego obecny kontrakt z Lipskiem obowiązuje do połowy 2027 roku. Prawdopodobnie widnieje w nim zapis umożliwiający jego pozyskanie za 60 milionów euro. Powyższe źródło twierdzi, że 25-latek znajduje się na radarach kilku klubów. W tym momencie FC Barcelona raczej nie mogłaby sobie pozwolić na taki wydatek.
W obecnym sezonie 25-letni ofensywny pomocnik lub skrzydłowy strzelił siedem goli i zanotował cztery asysty.
20-letni Simons zgromadził ich kolejno osiem oraz 12. Holender jest tylko wypożyczony do Niemiec z Paris Saint-Germain. Wydaje się, że w nowym sezonie w końcu może otrzymać prawdziwą szansę w szeregach francuskiej drużyny. Na jego powrót na Półwysep Iberyjski na razie nie ma co liczyć.