Klątwa finału FA Cup. Szkoleniowcy mają PRZECHLAPANE

Mateusz Michałek
Źródło: Opta I Transfery.info

Alan Pardew został czwartym z pięciu ostatnich menedżerów, którzy doznali porażki w finale Pucharu Anglii, by potem stracić pracę przed Bożym Narodzeniem.

W czwartek Pardew został zwolniony z Crystal Palace. Przyczyny były jasne - „Orły” zajmują obecnie dopiero 17. pozycję w tabeli Premier League. W 17 dotychczasowych kolejkach wygrały raptem cztery mecze i w sumie uzbierały 15 punktów.


Kibice i działacze ekipy z Selhurst Park z całą pewnością spodziewali się nieco innych wyników. Ich apetyty rozbudził właśnie finał Pucharu Anglii, w którym podopieczni Pardewa przegrali dopiero po dogrywce z Manchesterem United 1:2. Zwycięską bramkę dla „Czerwonych Diabłów” zdobył Jesse Lingard.

55-latek jest już czwartym szkoleniowcem, który w ostatnich pięciu latach stracił pracę przed Świętami Bożego Narodzenia, dochodząc wcześniej do finału FA Cup.


Pardew poszedł w ślady Kenny'ego Dalglisha, który w 2012 roku przegrał w nim ze swoim Liverpoolem z Chelsea (1:2), Roberto Manciniego, którego Manchester City uległ rok później Wigan Athletic 0:1 oraz Tima Sherwooda. Ten ostatni stracił pracę Aston Villi nieco ponad rok temu. Wcześniej „The Villans” nie dali rady w finale Arsenalowi (0:4). Pierwsza dwójka opuściła kluby jeszcze przed rozpoczęciem nowych rozgrywek.   

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Girona chce reprezentanta Polski Maciej Skorża otrzymał hitową propozycję Jan Urban na radarze polskiego klubu. „Jedyny” taki na liście Jest rewelacją w FC Barcelonie, w 2023 roku odrzucił go Raków Częstochowa. „Nie przeszedł weryfikacji” To jest naprawdę możliwe! Kosta Runjaić „bardzo mocnym” kandydatem klubu z Ekstraklasy „Nie traktujmy go jak dziecko specjalnej troski”. Ekspert bezwzględny dla gracza Legii Warszawa Warta Poznań wybrała nowego trenera. To on zastąpi Dawida Szulczka

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy