Holender kontuzji nabawił się podczas październikowej konfrontacji z Evertonem. Jak wykazały późniejsze badania, uszkodził on więzadło krzyżowe przednie prawej nogi i potrzebna była operacja.
Zabieg został przeprowadzony 30 października i gdy lekarz dał piłkarzowi „zielone światło” na wdrożenie procesu zmierzającego do jego powrotu na boisku, natychmiast zabrał się on do pracy.
Virgil van Dijk co jakiś czas publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia oraz filmiki, na których pokazuje, jak ciężko ćwiczy, aby skrócić swój czas rekonwalescencji. Mimo wszystko wydaje się, że i tak nie zdoła on już pomóc Liverpoolowi w tym sezonie, o czym opowiedział Jürgen Klopp.
– Nie wiem, skąd pytanie o jego powrót, gdyż żaden lekarz ani nikt inny nie potwierdził mi, że Virgil ma szanse na ponowny występ w tym sezonie – oznajmił niemiecki menedżer.
– Nie chcę powiedzieć, że to absolutnie niemożliwe, ale jest to mało prawdopodobne – dodał.
Jednocześnie 53-latek zapewnił, że jeśli tylko będzie to możliwe, umieści zawodnika, który w poprzedniej kampanii nie przegapił ani jednego spotkania w rozgrywkach ligowych na wszystkich możliwych listach dotyczących zgłoszenia do zawodów.
„The Reds” w minionym oknie transferowym sprowadzili na Anfield dwóch stoperów. Są to Ben Davies oraz Ozan Kabak.