Przedstawiciele futbolu z kraju z Ameryki Południowej nie widzieli już głębszego sensu w utrzymaniu stanu zawieszenia profesjonalnych rozgrywek i postanowili je przedwcześnie zakończyć oraz rozpocząć przygotowania do startu kolejnych.
„Utrzymanie w stanie zawieszenia Primera División (Superliga), Primera Nacional, Primera B, Primera C, Primera D i Federal A tylko pogarsza bolesną sytuację klubów w obliczu nieokreślonej przyszłości.
Nic nie wskazuje na to, abyśmy mogli zaryzykować podanie konkretnej daty, która zostałaby zaakceptowania przez odpowiednie organy rządowe do umożliwienia nam wznowienia zawodów sportowych z udziałem publiczności, co jest zasadniczym warunkiem, aby Argentyński Związek Piłki Nożnej wyraził gotowość do powrotu do gry.
Rzeczywistość i międzynarodowe doświadczenia w obliczu nadchodzącej zimy oraz dotychczasowego przebiegu wydarzeń nie pozwalają nam w ogóle wznowić zawodów przed początkiem drugiej połowy roku.
Z tego powodu utrzymanie zawieszenia zawodów i wznowienie ich po zakończeniu pandemii nie jest w tym momencie możliwe.
W związku z tym AFA podjęła decyzję o zakończeniu sezonu w Primera División (Superliga), Primera Nacional, Primera B, Primera C, Primera D i Federal A” - czytamy na stronie krajowej federacji.
Przedstawiciele argentyńskiego futbolu na mocy ustalonych warunków poinformowali, że dostosują teraz swój kalendarz do wszystkich federacji członkowskich CONMEBOL i planują rozpoczęcie nowego sezonu w styczniu.
Ponadto tamtejsze władze uznały, że te oraz następne rozgrywki nie zakończą się spadkami, ale za to po dwie najlepsze drużyny z niższych klas otrzymają promocję do gry w wyższej lidze. Tym samym Superliga zostanie zwiększona najpierw z 24 do 26 w 2021 i do 28 zespołów w 2022 roku.
Wcześniej na podjęcie podobnego kroku zdecydowali się Holendrzy.