Korona żegna się z Ekstraklasą. Arka jeszcze walczy

Norbert Bożejewicz
Źródło: Transfery.info

Korona Kielce zremisowała przed własną publicznością z Arką Gdynia i w nowym sezonie nie będzie już występowała w Ekstraklasie. Jej los może wkrótce podzielić także ich rywal, który dalej znajduje się w strefie spadkowej.

„Żółto-Czerwoni” przystępowali do pojedynku z ekipą z województwa pomorskiego jako drugi spadkowicz Ekstraklasy.

Drużyna prowadzona przez Macieja Bartoszka straciła matematyczne szanse na wywalczenie utrzymania po tym, jak Wisła Kraków pokonała na wyjeździe ŁKS Łódź (1:2).

Tym samym zespół z Kielc po raz pierwszy w swojej historii spadnie z piłkarskiej elity ze względów sportowy po jedenastu latach nieprzerwanej gry w Ekstraklasie.

Los Korony w piątkowy wieczór mógł podzielić także jej rywal, który aby zachować szanse na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej musiał przynajmniej zremisować z „Żółto-Czerwonymi”.

Z tego też powodu Arka przystąpiła zmotywowana do walki o zgarnięcie kompletu punktów i już w początkowej fazie meczu objęła prowadzenie po fantastycznym uderzeniu Michała Nalepy z rzutu wolnego.

Goście po wyjściu na prowadzenie starali się utrzymać korzystny dla siebie rezultat i ten cel udało im się osiągnąć do momentu zejścia do szatni na przerwę.

Po niej sytuacja długo nie ulegała zmianie aż do 81. minuty kiedy to do wyrównania po zamieszaniu pod bramką ekipy z Gdyni najlepiej odnalazł się Themistoklis Tzimopoulos.

Kielczanie po znalezieniu sposobu na umieszczenie futbolówki w siatce Arki dążyli do strzelenia gola dającego jej zwycięstwo, ale goście nie dali już sobie wydrzeć cennego remisu, który wciąż daje im szanse na wywalczenie utrzymania.

Więcej na temat: Korona Kielce Arka Gdynia Polska

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Kibice Milanu z protestem podczas najbliższego meczu Serie A Dawid Szwarga wbija szpilkę przełożonym? „Tego było za dużo” Prezes Lechii Gdańsk o zaległych opłatach za transfery. Jest również stanowisko Łotyszy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy