Transferowa saga z udziałem
Kownackiego trwała przez kilka tygodni. Polski napastnik był
zdecydowany na opuszczenie Sampdorii, ale transakcję blokowali
Włosi. Koniec końców Fortunie udało się dojść z nimi do
porozumienia i wypożyczyli 21-latka do końca sezonu 2018/2019 z
opcją wykupu.
Zdaniem „Expressu” w samej
końcówce okna Polaka do siebie sprowadzić chcieli również
działacze Schalke. Dogadany z Fortuną atakujący miał jednak
odrzucić możliwość przenosin do klubu z Gelsenkirchen, którego oferta prawdopodobnie była lepsza.
S04
zajmuje obecnie dopiero dwunaste miejsce w tabeli Bundesligi,
wyprzedzając czternastą Fortunę raptem o punkt. Już za kilka
tygodni wicemistrz Niemiec zmierzy się w 1/8 finału Ligi Mistrzów
z Manchesterem City.
Dodajmy, że „Kicker” podał
ostatnio, iż klub z Düsseldorfu będzie mógł wykupić Kownackiego
za pięć milionów euro. Wcześniej pisało się o 12 milionach.
Kownackiego w samej końcówce okna kusił jeszcze jeden klub
Ostatniego dnia zimowego okna transferowego Dawid Kownacki przeniósł się z Sampdorii do Fortuny Düsseldorf. Zdaniem niemieckich mediów kapitana młodzieżowej reprezentacji Polski na ostatniej prostej chciało pozyskać również Schalke 04.
Więcej na temat:
Niemcy
Dawid Kownacki
Polska
UC Sampdoria
Włochy
Fortuna Düsseldorf
Schalke 04 Gelsenkirchen