Kožulj: Nie chciałem odchodzić z Pogoni Szczecin

Piotr Przyborowski
Źródło: Super Express

Zvonimir Kožulj ma żal do Pogoni Szczecin o przedwczesne rozstanie się z klubem.

Wczoraj „Portowcy” poinformowali o rozwiązaniu za porozumieniem kontraktów z dwoma piłkarzami – Soufianem Benyaminą oraz właśnie Kožuljem. O ile niemiecki napastnik przez półtora roku strzelił zaledwie dwa gole w 17 meczach, o tyle Bośniak był jedną z gwiazd szczecińskiego zespołu.

Kožulj do Pogoni trafił latem 2018 roku z Hajduka Split. Od tego momentu rozegrał dla zespołu z północy Polski w Ekstraklasie 56 meczów, w których strzelił 12 goli i zanotował 11 asyst. Nic więc dziwnego, że akurat decyzja o rozstaniu z ofensywnym pomocnikiem została przyjęta z dużym zaskoczeniem.

- Jestem zaskoczony, ale nic nie mogę zrobić - przyznał sam zawodnik na łamach „Super Expressu”. - Muszę przemyśleć, co dalej, ale wiem, że piłka nożna może przynieść i takie zaskakujące sytuacje, dlatego trzeba być gotowym na wszystko - dodał.

Kontrakt Bośniaka z „Portowcami”, który w związku z panującą epidemią koronawirusa zgodził się na 50-procentową obniżkę pensji, wygasłby wraz z końcem tego sezonu. W umowie była zawarta opcja przedłużenia o kolejny rok. Pogoń już jednak tydzień temu poinformowała piłkarza o tym, że z tej możliwości nie skorzysta.

- Informację przekazał mi trener Kosta Runjaic. W sytuacji gdy liga nie gra, będzie lepiej dla mnie, jeśli opuszczę klub i wrócę do rodziny w Mostarze – przyznaje w „SE”.

Kožulj wraca teraz do ojczyzny, ale nie wyklucza swojego powrotu do Ekstraklasy w najbliższej przyszłości.

- Moja dotychczasowa kariera pokazuje, że nigdy nie mów nigdy. Sytuacja, która mnie dotknęła, jest dla mnie świeża i muszę wszystko przemyśleć. Na razie mogę podziękować trenerowi Runjaicowi, że dał mi szansę gry w Pogoni i stawiał na mnie. Współpracowało nam się ze sobą znakomicie, i jestem pewien, że gdyby to zależało od niego, to na pewno zostałbym w Pogoni.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Gorąco po meczu w I lidze. Kibice wtargnęli do szatni [WIDEO] Jakub Piotrowski na celownikach trzech klubów! Bułgarzy chcą pobić rekord Josué będzie musiał teraz bardzo uważać Marek Papszun na meczu Ekstraklasy. Nie zapomniał! Kibice Legii Warszawa skandowali jego nazwisko. To może być impuls [WIDEO] Kontuzja podstawowego zawodnika Legii Warszawa. Opuścił boisko na noszach Bardzo ładny gest Josué. Kibice Legii Warszawa to docenili [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy